Gdańsk

 Kino Kameralne Cafe
 ul. Lektykarska 4

 10.04.2024

 18:00
 

Okolice Gran Chaco w Paragwaju to ojczyzna Indian Ayoreo. Dopiero stosunkowo niedawno nawiązali kontakt z białą cywilizacją. Zachęceni przez misjonarzy chrześcijańskich wizjami lepszego życia i wypychani z lasu przez osadników, porzucili swój świat natury i zamienili szamanów na Biblię. Większość z nich żyje w odludnych osiedlach spalonych słońcem i zasypanych kurzem, na śmietnikach naszej cywilizacji, bez dostępu do ziemi uprawnej oraz czystej wody. Niektórzy Ayoreo uciekli głębiej w las i nadal żyją w tradycyjny sposób. Mateo nagrywa na magnetofonie kasetowym z lat 70. XX wieku opowieści i piosenki swoich pobratymców, aby ocalić pamięć obrzędów i mitów plemienia. Nie wie tylko dla kogo. Niekiedy taśma zacina się i Mateo musi cierpliwie wyciągnąć ją ze sprzętu. Subtelne oraz poetyckie zdjęcia, twarze Indian i opowieści wydobywające się z antycznego magnetofonu, nie potrzebują zdjęć archiwalnych, aby poruszyć widza losem ludzi, którzy utracili wszystko. Kiedyś potrzeby Ayoreo zaspokajała natura. Teraz nawet wodę muszą kupować. Widzimy jak tłum gromadzi się, aby odebrać swoją sumę 65$ raz na dwa miesiące, gdy minimalna miesięczna pensja w Paragwaju to 300$. Tytuł filmu to stwierdzenie bohatera, iż słońce to jedyna rzecz, jakiej biali nie uważają za swoją własność. Skupiony na małym, zapomnianym mikrokosmosie film pokazuje katastrofalne i nieodwracalne skutki kolonializmu, który nadal niszczy ludzkie społeczności.

CZYTAJ WIĘCEJ